
Elfy trzeba szanować
03.10.2007
autor: Анатолий Гин
tłumaczenie: Anna Boratyńska-Sala
Żył sobie prosty wiejski chłopiec Tom. Pewnego razu w słoneczny dzień spacerował po polu, na którym rosły tylko rumianki. Nagle zobaczył maluśkiego staruszka. „To elf – domyślił się Tom. Ale szczęście - przecież wszystkie elfy chowają gdzieś w ziemi dzban ze złotem!” Tom szybko złapał malutkiego elfa i groźnie powiedział:
- Gdzie masz złoto?
Elf chciał wyrwać się i uciec, ale nie mógł! Musiał zgodzić się…
- Kop tutaj - i znajdziesz duży dzban, pełny złotych monet – powiedział, wskazując na jeden z rumianków.
Niestety, jak na złość - Tom nie mógł wykopać dzbana! Musiał pobiec po łopatę do domu. Ale żeby nie pomylić się, gdzie kopał, wyciągnął z kieszeni czerwoną wstążkę i zawiązał ją na rumianku. Wtem, nabrawszy podejrzeń, powiedział:
- Przysięgnij, że nie ściągniesz wstążeczki z rumianku!
Staruszek przysiągł na cześć i honor, że palcem nie dotknie jej, bardzo uprzejmie pożegnał się z Tomem i znikł wśród gęstego rumianku. Zazwyczaj elfy pomagają ludziom, ale Tom zachował się grubiańsko, dlatego też maleńki człowieczek wcale nie chciał oddać jemu skarbu.
Ale co można zrobić – przecież on przysiągł nie dotykać rumianku…
Podpowiedź
Elfy zawsze mówią prawdę, znaczy pod tym rumiankiem w samej rzeczy był zakopany dzban.
Miau, mnie jest wstyd za tego człowieka! Z pewnością on jest z tych chłopców, którzy zawsze starają się kopnąć w niczym nie winnego kota.
Odpowiedź
Tom szybko pobiegł do domu i wrócił z łopatą. I co zobaczył? Elf słowa dotrzymał: czerwonej wstążeczki Toma nie ruszył – za to obwiązał dokładnie taką samą czerwoną wstążeczką łodygi każdego rumianku, który rósł w polu.
Mogą też być inne rozwiązania zagadki: na przykład nie ruszać wstążeczki, ale przenieść rumianek ze wstążeczką na inne miejsce. Lub przenieść dzban, jak Tom pobiegł po łopatę.